Zalety ogrzewania podłogowego można by długo wymieniać. Pomieszczenia, w których ono funkcjonuje zyskują wiele, przede wszystkim na estetyce wykończenia, a ich użytkownicy cieszą się komfortem cieplnym. Jednak nie wszędzie można je zainstalować. W praktyce okazuje się, że nie można całkowicie wyeliminować tradycyjnych grzejników. Rozwiązaniem jest połączenie tych różnych systemów w jedną instalację.
Ciepła podłoga
Niewidoczne dla oka, dobrze zaprojektowane, ogrzewanie podłogowe zapewni inwestorowi przyjemne, komfortowe ciepło. Jednak, wprowadza też pewne ograniczenia związane z wyborem materiału na posadzkę. Idealne są płytki ceramiczne i kamienne, gorzej sprawdzają się, uznane powszechnie za izolatory, drewno i grube dywany czy wykładziny. Przy decyzji o wyborze sposobu ogrzewania domu należy wziąć również pod uwagę funkcję pomieszczenia. Hol, salon, kuchnia, czy łazienka to miejsca, gdzie idealnym okaże się montaż podłogówki. Inaczej rzecz się ma w sypialni. I nie tylko dlatego, że to właśnie tam zazwyczaj rozłożona jest miękka wykładzina. Po pierwsze, w pozycji leżącej głowa jest znacznie bliżej ciepłej podłogi i zamiast relaksu można odczuwać dyskomfort. Po drugie, podłogówka ze względu na swoją dużą bezwładność, skutecznie ogranicza możliwość szybkiej regulacji temperatury, co jest szczególnie istotnie przy porannym podgrzewaniu sypialni po nocnym wychłodzeniu. Strefa nocna domu często znajduje się na piętrze, a należy pamiętać, że strop z instalacją ogrzewania podłogowego posiada większy ciężar, niż ten w pomieszczeniach z grzejnikami. Jest to wynikiem wykonania 4-5 cm wylewki jastrychowej. Zwłaszcza w modernizowanych domach ciężar ten może okazać się zbyt duży dla wytrzymałości konstrukcji elementów nośnych budynku.
Wydajność grzejnika podłogowego to maksymalnie 80 W/m2. Taka moc może być niewystarczająca do ogrzania bardzo przestronnych salonów z dużymi powierzchniami przeszklonymi. W takiej sytuacji warto wspomóc grzejnik podłogowy tradycyjnym. To połączenie, ze względu na różnice tych dwóch instalacji, może się wydawać dość karkołomne, jednak jest możliwe.
{jumi [plugins/content/jumi/porady.html]}
Dwa układy jedna instalacja
Ze względu na różnicę temperatury wody zasilającej połączenie układu ogrzewania podłogowego i układ z tradycyjnymi grzejnikami w jednej instalacji może przysporzyć kłopot. Ogrzewana podłoga nie może mieć zbyt wysokiej temperatury. Optymalnym, z punktu widzenia fizjologii człowieka, jest gdy wynosi ona 29°C. Ta wartość powinna być utrzymywana w pomieszczeniach, gdzie często przebywają domownicy (salon, kuchnia). Jej podwyższenie jest uzasadnione w łazience (wówczas nie powinna ona przekraczać 33°C) oraz w strefie brzegowej instalacji (np. w pobliżu okien). Tam dopuszczalna temperatura to 35°C. Aby uzyskać takie parametry temperatura wody zasilającej grzejnik podłogowy wynosi 45/35, 50/40 lub 55/45°C. To kwalifikuje ten typ ogrzewania jako niskotemperaturowy. Układ z grzejnikami tradycyjnymi również można klasyfikować jako niskotemperaturowy, ale w tym przypadku temperatura wody zasilającej jest zdecydowanie wyższa i wynosi 80/60, 75/60 lub 70/55°C. Zasilanie obu układów z jednego kotła wymaga specjalnego przygotowania. Wynika to z tego, że temperatura wody zasilająca grzejniki podłogowe jest za niska, aby odpowiednio zasilić grzejnik tradycyjny. Konieczne byłoby zdecydowane zwiększenie ich powierzchni. Na pewno nie wpłynie to ani na ekonomię ani na estetykę takiego rozwiązania. A z drugiej strony – woda o parametrach odpowiednich dla grzejników spowodowałaby przegrzanie instalacji ogrzewania podłogowego i w konsekwencji bardzo złe poczucie użytkowników.
Zestaw mieszający
Aby oba te systemy mogły współdziałać z jednym kotłem trzeba dostosować temperaturę wody odpowiednią do każdego układu. Woda przygotowana przez kocioł jest odpowiednia do zasilania grzejników tradycyjnych. Aby obniżyć jej temperaturę do poziomu wymaganego przez podłogówkę trzeba zastosować zestaw mieszający. Zestaw pompowy z 3-drogowym zaworem mieszającym znajduje zastosowanie w różnego typu instalacjach, w których występuje tradycyjne ogrzewanie grzejnikowe we współpracy z pętlami ogrzewania podłogowego. Zestaw mieszający nadaje się do montażu w kotłowni zaraz po rozgałęzieniu na obieg grzejnikowy i podłogowy. W ten sposób czynnik grzewczy pochodzący z kotła o wyższych parametrach pracy trafia bezpośrednio do grzejników, natomiast na odejściu ogrzewania podłogowego zostaje zmieszany z wodą powrotną do odpowiedniej temperatury.
Montaż zestawu mieszającego
Aby zestaw mieszający spełniał swoje zadanie, a połączone instalacje działały niezawodnie konieczny jest prawidłowy montaż. Niestety, wielu instalatorów popełnia przy tej czynności błędy, które skutkują konsekwencjami technicznymi i niezadowoleniem klienta. Łukasz Biernacki z firmy Ferro przytacza najczęściej popełniane zaniedbania. „Pierwszy i najbardziej niebezpieczny błąd to montaż zestawu mieszającego zaraz na wyjściu z kotła. W przypadku kotła na paliwo stałe konsekwencją jest ograniczenie odbioru ciepła. Tymczasowa nadwyżka mocy powstała w kotle może nie być odebrana przez instalację i następuje niebezpieczny wzrost temperatury i ciśnienia w urządzeniu.”
Konsekwencją złego wyregulowania zaworu 3-drogowego, w który wyposażony jest zestaw mieszający, jest nieodpowiednia temperatura wody trafiająca do ogrzewania podłogowego. Przy zbyt wysokiej temperaturze czynnika grzewczego może dojść do przegrzania podłogi i w efekcie (oprócz złego samopoczucia domowników) pęknięcia posadzki. Przy zbyt niskiej temperaturze wody w instalacji nie zostanie zachowany wystarczający komfort cieplny w pomieszczeniu.
Bardzo ważne jest ustawienie prawidłowego biegu na pompie znajdującej się w zestawie mieszającym. Konsekwencją złych parametrów jest zbyt duża różnica temperatury pomiędzy zasilaniem i powrotem, co za tym idzie, niedogrzana podłoga i zimno w pomieszczeniach.
Przy prawidłowym montażu wszystkich elementów instalacji mamy pewność, że klient będzie czuł się komfortowo w każdym pomieszczeniu, bez względu na sposób jego ogrzewania.
Red.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.