Montaż systemu wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła w domu zamieszkanym jest zazwyczaj istotną częścią procesu termomodernizacji budynku, którego właściciele mają świadomość, że po dokładnym zaizolowaniu ścian, wymianie okien i pozbyciu się wszystkich mostków termicznych oraz całkowitej zmianie elewacji budynku, ostatnim krokiem do posiadania nowoczesnego, energooszczędnego i zdrowego domu jest instalacja działającej przez cały rok wentylacji, która zapewni dodatkowo rzeczywiste oszczędności na kosztach ogrzewania.
Na taki montaż decydują się również inwestorzy, którzy kupili istniejący budynek i wykonują jego adaptację lub/i przebudowę dostosowaną do własnych potrzeb. Rokrocznie w Polsce buduje się i oddaje do użytkowania od 70 do 110 tysięcy domów. Tylko 6 – 8% z nich posiada rekuperację, pozostałe zaś wyposażane są w niestety nie do końca działający system wentylacji grawitacyjnej, który w niesprzyjających warunkach zewnętrznych (zbyt mała różnica temperatury wewnątrz i na zewnątrz budynku) po prostu nie działa, czyli nie wyciąga z domu zużytego powietrza i nie powoduje napływu powietrza świeżego (bo i którędy, skoro mamy nowe, bardzo szczelne plastykowe czy drewniane okna, drzwi i dobrze zaizolowane i połączone mury?). Przy źle działającej wentylacji w domu, często za meblami, pojawia się wilgoć, czy nawet grzyb, szybko zaczyna być bardzo duszno, czego dowodem jest pojawiający się niemiły zapach już po krótkim czasie przebywania w domu, szczególnie czuć go w sypialni po nocy, czuć też długo utrzymujący się w powietrzu zapach obiadu, na szybach widać skraplającą się parę wodną – szczególnie nad ranem.
REKLAMA
Zapytany o radę fachowiec poleca wtedy zakup dostępnych na rynku wentylatorków łazienkowych i kuchennych, montaż nawiewników w oknach czy pod nimi, montaż nasad kominowych wspomagających ciąg w kanałach wentylacyjnych. Wszystko to jednak są tylko półśrodki, które mają na celu przywrócić działanie wentylacji grawitacyjnej, na nic jednak się nie zdadzą jeśli np. nie uchylimy lub nie rozszczelnimy okna – wentylator bowiem ma tylko wspomóc zasysanie powietrza z zewnątrz. Jeśli nie będzie szczelin, przez które powietrze może napłynąć, będą to tylko kolejne urządzenia zużywające prąd, ale bez realnych rezultatów. Zakładamy jednak, że udało się przywrócić działanie wentylacji grawitacyjnej – w każdym jednak takim przypadku i tak wypuścimy z domu ogrzane za nasze pieniądze powietrze, a koszty ogrzewania mocno nam wzrosną.
Rozsądnym wyjściem jest wentylacja mechaniczna, która w niektórych krajach europejskich (np. w Holandii) jest obowiązkowa. Tam już dawno bowiem zdano sobie sprawę, że ona jedyna działa zawsze bez względu na warunki atmosferyczne! Najtrudniejszą częścią wykonania instalacji wentylacyjnej w domu zamieszkanym jest dokładne zaplanowanie przebiegu trasy poprowadzenia instalacji. Ogromną rolę spełnia tu wybór takiego instalatora, który posiada już spore doświadczenie w montażu instalacji wentylacyjnych. Przed podjęciem jakichkolwiek działań niezbędna będzie co najmniej jedna wizyta inżyniera w budynku i ocena czasu trwania i rodzaju poszczególnych etapów prac. Niezbędne również jest – podobnie jak ma to miejsce w domach zamieszkanych – wykonanie projektu wentylacyjnego, który pozwoli nie tylko zaplanować, gdzie znajdzie się centrala wentylacyjna, ale także dobrać urządzenie, które zapewni nam odpowiedni poziom wentylacji i komfort przy optymalnych kosztach użytkowania. Projekt dokładnie określi również, jak będą poprowadzone przewody na wszystkich kondygnacjach, jaką będą miały długość i średnicę. Wszystko to zapewni finalnie dostateczną wymianę powietrza we wszystkich pomieszczeniach w domu.
Idealnie, gdy inwestor decydujący się na montaż wentylacji w domu zamieszkanym, posiada zdjęcia instalacji jeszcze przed położeniem tynków i wylaniem posadzek. A tych instalacji pod tynkiem może być sporo: grzewcza, wodna, kanalizacyjna, elektryczna, centralnego odkurzacza, alarmowa, rozprowadzenia ciepła z kominka, sieć komputerowa czy instalacja kina domowego. Gdy nie ma żadnej informacji o przebiegu instalacji pod tynkiem, konieczne jest wykonanie tzw. odkrywek, tzn. odkuć tynku w celu sprawdzenia, co kryje się pod spodem. Koniecznością jest również kucie miejsc pod kanały wentylacyjne, ewentualnie zdejmowanie części podłóg. Przygotować się także należy na usunięcie wyposażenia pomieszczeń: sprzętu i mebli z miejsc przeznaczonych na prace montażowe.
Ekipa montażowa będzie potrzebowała też dodatkowego miejsca, gdzie będzie przygotowywała materiały, cięła rury – może to być na przykład garaż lub część innego pomieszczenia. Zalety? Są! Niewątpliwie największą z nich jest komfort wentylacyjny, jaki zyskamy po zamontowaniu wentylacji, a w przypadku wentylacji z rekuperacją także niższe rachunki za ogrzewanie (nawet do 50%). Całą instalację w domu zamieszkanym można przeprowadzać przez cały rok, nawet w siarczyste mrozy – całość wykonujemy przecież w ogrzewanym domu.
Ponieważ miejsca na poprowadzenie instalacji właściwie nie ma i należy je w całości wygospodarować, instalację w domach zamieszkanych warto zrobić w oparciu o nowoczesne systemy kanałów polietylenowych, które zajmują stosunkowo niewiele miejsca w porównaniu do tradycyjnych kanałów okrągłych opartych na kanałach stalowych Spiro. Aby uniknąć prowadzenia długich poziomych końcowych odcinków instalacji, które trudno zabudować, możliwe jest montowane tzw. dyszy nawiewnych, które mogą być montowane np. w ścianie nad drzwiami wejściowymi do pomieszczenia, a obejmują swoim zasięgiem całe pomieszczenie.
Całość montażu kompletnej instalacji trwa zazwyczaj kilka dni w zależności od budynku i jego metrażu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.